Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  SzukajSzukaj  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Wszystko czego nie chcecie wiedzieć o Erwinie

Go down 
AutorWiadomość
Erwin Salisbury

Erwin Salisbury


Liczba postów : 3
Join date : 02/09/2015

Wszystko czego nie chcecie wiedzieć o Erwinie Empty
PisanieTemat: Wszystko czego nie chcecie wiedzieć o Erwinie   Wszystko czego nie chcecie wiedzieć o Erwinie EmptyPon Wrz 21, 2015 6:31 pm




Madame Salisbury
wiek

17


miejsce zamieszkania

Old Campton Street  (dzielnica Soho, w Londynie)

status majątkowy

dziury w kieszeniach

Status krwi

1/2


różdżka

10 i 3/4 cala, czerwony dąb, szpon mantrykory.

patronus

papuga

bogin

zdechła papuga

Amortencja

opium i tytoń


genetyka

brak

znaki szczególne

- ma trzy papugi i zawsze jakaś mu towarzyszy. Szczególnie często jest to Penelopa . Och pardon - pani Penelopa


wzort

1.79

waga

nie wie. W życiu się nie ważył... z 69? Ha, podoba mi się twój tok myślenia.


dodatkowe informacje


Uwaga, to nie jest typ słodkiego gentlemana, który się uśmiechnie, w dłoń pocałuje i odprowadzi pijaną do domku. Nie. To typ, który upije delikwentkę, poda magiczną pigułkę i skłoni do podpisania cyrografu.
Do domku odprowadzi. Ale z pewnością nie jej własnego.
Nie dajcie się zwieść na jego anielski uśmiech i łagodne spojrzenie. Przebiegła, inteligentna żmija, dla której najważniejsze są pieniądze. Ale cóż na to ma biedny poradzić? Tak go wychowano.
Nie jest silny fizycznie, ale opanował mistrzowsko sztukę słownej manipulacji, ucząc się boleśnie, że wszystko ma własne konsekwencje, a droga do sukcesu prowadzi po trupach pracodawców.
Pomimo swojej dość tragicznej historii nigdy się nad sobą nie użalał. Nie zna innego życia, nie wie, że to nie jest normalne. Ale. To mu pasuje.

 Z rodziną ten młody człowiek miał zawsze ale to zawsze na pieńku. Szanowny pan tatuś prosto z "bardzo-niegdyś-znanego-ale-przez-mugoli-zniszczonego" rodu pewnego razu wyjechał w roczną delegację do Paryża, gdzie poznał przeuroczą skrzypaczkę. Jak się szybko okazało również czystej krwi czarownicę. Znając tatusia nawet nie zapytał jej o imię. Kropla amortencji do kieliszka i noc była ich. Brzemienna w skutkach.
Pan tatuś bardzo szybko zorientował się w jak czarnej znalazł się dupie (żona w domu, hańba na honorze) więc najpierw prosił, potem domagał się szybkiej aborcji. Tym bardziej, że dziewczyna okazała się nie być aż tak czysta jak opowiadała wcześniej. Tak w sumie to okazała się być szlamą. Nie wierzcie nigdy kobietom! Nigdy.

Niestety dla wyrodnego ojczulka panna Griselle poza byciem szlamą miała jeszcze jeden feler. Była bardzo bardzo religijna i nie zamierzała dziecka się pozbyć. Co gorsza planowała się zemścić za porzucenie i nagłośnić sprawę. A na to już sobie Pan Niewiadomy nie mógł pozwolić.
Dlatego w dniu porodu jak na przykładnego aktora przystało pojechał do szpitala, odebrał "ukochaną", po czym zabrał ją do domu...
Tak. Na Old Campton Street, czyli słynną londyńską dzielnicę czerwonych latarni. Wbrew pozorom kobieta starała się ze wszystkich sił walczyć o swój byt, jednak wszechogarniająca świadomość upadku moralnego i krzywd doznanych przez „bogatych tego świata” sprawiły, że wsiąkła na dobre w świat prostytucji i narkotyków załamując się kompletnie.

Ciężko stwierdzić kiedy tak naprawdę Erwin zaczął czynnie uczestniczyć w życiu swojego „domu”. Jedno jest pewne. Bardzo szybko odkrył, że jest w stanie zyskać bardzo wiele za bardzo niewiele zachodu. W przeciwieństwie do swoich umęczonych koleżanek, z najwyższą przyjemnością spełniał się w roli utrzymanki.
Wakacyjnej.
Ponieważ od 11 roku życia wylądował w Hogwarcie. Kompletnie zepsuło mu to wszelkie plany! Przecież wiadomo, że będąc w szkole nie zdoła wyrwać wszystkich najlepszych i najbogatszych klientów. Dwa miesiące to kicha. Każdy normalny petent znajdował sobie inną... koleżankę, kiedy on siedział kując głupie daty z Historii Magii albo formułki eliksirów.

Dlatego wymyślił genialny plan.
Po prostu musi zabić aktualnego właściciela „Złotej Południcy” i przejąć jego miejsce. Wówczas zarobi wystarczająco dużo, żeby być sobie gdzie chce i kiedy chce.
Od dwóch lat dopracowuje szczegóły, co by broń boże nie dać się złapać. Kiedy wyjdzie po raz ostatni z Hogwartu... ach to będą niezapomniane wakacje.
Powrót do góry Go down
 
Wszystko czego nie chcecie wiedzieć o Erwinie
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Pozwolenia na tym forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 ::  :: Kartoteki Filch'a :: Erwin Salisbury-
Skocz do: